Wywiad ze mną, który ukazał się na portalu Niezależna, tak wzburzył aktualnego prezydenta Płocka, że postanowił za wszelką cenę udowodnić, iż zawarte w nim fakty są kłamstwem. W tym celu zastosował metodę używaną niezmiernie często przez poddanych PR-owym szkoleniom polityków Platformy Obywatelskiej – kłamstwo powtarzane wiele razy uznawane jest za prawdę.
Bo to właśnie słowo, „kłamstwo”, w różnych jego odmianach, stało się bohaterem wpisu aktualnego prezydenta na jego blogu. Słowo, wymienione zostało w jednym, niezbyt długim tekście aż 13 razy, za każdym razem negując moje słowa i moją osobę, co ma na celu zdyskredytowanie mnie, jako kandydatki na prezydenta Płocka.
BLISKO 100 WYJAZDÓW. ILU INWESTORÓW?
Jakie kłamstwa konkretnie zarzuca mi pan Nowakowski? Zaczyna patetycznie: „Spierajmy się na pomysły, programy, propozycje rozwoju Płocka, pamiętając, że każde kłamstwo będzie oszukiwaniem mieszkańców”. Owszem, spierajmy się na pomysły, najlepiej własne, a nie przywłaszczane od innych – czy to poprzednika, Mirosława Milewskiego, czy aktualnych radnych (wystarczy tu wspomnieć o nagłaśnianych przez prezydenta i sprzyjające mu media bonach żłobkowych, o które interpelował przecież radny klubu PiS, Piotr Szpakowicz).
Kolejne słowa są dokładnym odbiciem charakteru i postawy pana Nowakowskiego: „A pani Kulpa KŁAMIE – bezczelnie i bez opamiętania”. Jest to zdecydowana przesada, zahaczająca o brak kultury politycznej. Jeśli tak rozpoczyna się kampania obecnego prezydenta, to jak będzie wyglądała w przyszłości? A jak będzie wyglądała jego kolejna (oby nie) kadencja, skoro już teraz arogancja bije z każdej jego wypowiedzi?
Andrzej Nowakowski pisze o kłamstwie w sprawie jego niedotrzymanych obietnic i wyjazdów do Holandii czy Chin. No fakt, osobiście prezydent nie wyjechał, jedynie wysłał swoich zastępców i dyrektorów (wizyta 5-dniowa w 2015 r. w Holandii, w 2018 wyjazd na tydzień do Chin). Znamienne jest, że do cytatu o obiecywanych „wielu rzeczach” autor tego wątpliwej jakości tekstu się nie odniósł.
A jak już jesteśmy przy wyjazdach zagranicznych – uzyskałam wykaz wyjazdów delegacji Płocka, mieszczący się na… 14 stronach. Urzędnicy, w tym sam prezydent, ale i jego zastępcy, czy dyrektorzy wydziałów, odwiedzali różne strony świata, wymienię tylko kilka państw: Danię, Gruzję, Turcję, Niemcy, Bułgarię, Włochy, Litwę, Białoruś, Mongolię, Ukrainę, Serbię, Słowację, Australię, Francję, Rosję, Katar, Wielką Brytanię, Holandię, Stany Zjednoczone, Norwegię, Belgię, Szwajcarię, Tajwan czy Węgry (a to państwa tylko z lat 2014-2016). W późniejszych latach była jeszcze m.in. Hiszpania, Chiny czy Japonia. Oczywiście, nie wszystkie dotyczyły wyjazdów gospodarczych, ale łącznie jest to blisko 100 wyjazdów w okresie 2014-czerwiec 2018 r.!
Co przyniosły dla Płocka te wyjazdy? Czy faktycznie mamy jakieś wymierne korzyści z działania wydziału odpowiedzialnego za rozwój i politykę gospodarczą miasta? A może chodzi jedynie o same wyjazdy?
Prezydent twierdzi też, że w Płockim Parku Przemysłowo-Technologicznym działa kilkunastu inwestorów, którzy stworzyli kilkaset miejsc pracy. Jest to oczywista nieprawda. Nie „stworzono” wielu miejsc pracy, tak naprawdę na teren parku przeniosło się wiele firm, które wcześniej funkcjonowały w różnych miejscach naszego miasta i powiatu. A nowe firmy? Pan Nowakowski wymienia firmę Rolmar, która zatrudnia „około stu osób”. Może podać inne przykłady? Bo doskonale pamiętamy z pompą otwieraną w PPPT siedzibę firmy Centrostal-Wrocław S.A, która wygenerowała dokładnie 12 miejsc pracy, o czym rozpisywała się Gazeta Wyborcza i Portal Płock.
Prezydent Nowakowski przekonuje, że sukcesem jest budowa przez CNH nowej linii produkcyjnej dla kombajnów i maszyn rolniczych na 19 hektarach, kupionych od miasta. Ale po pierwsze, CNH nie mieści się na terenie PPPT, a po drugie, to Rada Miasta Płocka wyrażała zgodę na sprzedaż tej działki przy lotnisku w niższej, niż rynkowa cenie.
KTO MIAŁ WPŁYWY, A NIE MIAŁ WPŁYWU?
Andrzej Nowakowski wyśmiewa także moje słowa, iż mieliśmy parlamentarzystów z Płocka, z jego ugrupowania, którzy szczycili się, że mają wpływy. A jednak nigdy na przestrzeni tych lat nie pomyślano o budowie obwodnicy wokół miasta i drogi szybkiego ruchu, która miałaby połączyć nas z Warszawą. Twierdzi prześmiewczo, odwracając kota ogonem, że dziś też przecież mamy wpływowych parlamentarzystów.
Ale przypomnijmy – sam Andrzej Nowakowski też był parlamentarzystą, posłem na Sejm. To jego koledzy z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego mieli 8 lat na to, aby coś konkretnego zaproponować i zmienić sytuację komunikacyjną Płocka. Nie zrobili nic. Teraz natomiast arogancko oczekuje cudów po 3 latach rządów PiS i wysyła listy m.in. do Prezesa PKN Orlen (oczywiście najpierw pokazując je prasie). Dlaczego nie był tak aktywny za czasów prezesury jego kolegi Dariusza Jacka Krawca, który pełnił funkcję prezesa PKN Orlen?
Argumentem za tym, że PO jednak coś zrobiła ma być to, że w październiku 2015 roku „kierowana przez Ewę Kopacz Rada Ministrów wydała zarządzenie przybliżające drogę ekspresową do Płocka”. Tylko co dało to w konsekwencji dla Płocka? NIC. Zarządzenie Rady Ministrów zostało stworzone już po zakończeniu prac nad tworzeniem przebiegu linii, była to więc zbyt późna decyzja, nie mająca wpływu na żadne dokumenty.
Andrzej Nowakowski pyta co po ostatnich wyborach obecni parlamentarzyści z PiS zrobili dla połączenia Płocka z innymi miastami? Otóż przeszliśmy Himalaje decyzyjne, w porównaniu do pagórków PO-PSL. Przypomnę chociażby decyzję o wpisaniu w Centralny Port Komunikacyjny miasta Płocka – to prace nad tworzeniem m.in. międzynarodowego portu i lotniska dają szanse – realne szanse – dla Płocka na rozwój zarówno linii kolejowej, jak i drogowej. A ogromne zaniedbania w sferze żeglugi rzecznej? Partia Andrzeja Nowakowskiego przez 8 lat nie zrobiła nic w tym zakresie, doprowadziła praktycznie do zamarcia żeglugi wiślanej. To rząd Prawa i Sprawiedliwości wdraża odtworzenie szlaku Stefana Batorego, to rząd PiS inwestuje w stocznie, to Prawo i Sprawiedliwość zauważa i docenia rolę najbardziej ekologicznego transportu rzecznego, przedstawiając na jego rozwój konkretny plan!
Według pana Nowakowskiego, mam nie zwracać uwagi na to, w jaki sposób prowadzi on inwestycje, a cieszyć się, że z Płocka do węzła Kutno-Północ na autostradzie A1 jedziemy zaledwie 25 minut. Ale co to daje wielu osobom dojeżdżających do pracy w Płocku?To akurat nie ten kierunek, nie rozmawiamy o wyjeździe na wypoczynek, ale o codziennej lub częstej podróży w kierunku Warszawy!
BUDOWA OBWODNICY NIE UTRUDNIA KIEROWCOM ŻYCIA?
Obecny prezydent Płocka oburzył się na moje określenie, że miasto jest rozkopane („W tym fragmencie są same kłamstwa, bowiem nie rozkopane a remontowane są dwie główne płockie ulice”). A czy remont nie wiąże się właśnie z rozkopaniem ulicy? To nie jest wymiana płytki w chodniku, ani łatanie dziury w asfalcie, ale wyłączenie na długi okres tej drogi z ruchu.
Prezydent twierdzi, że tylko dwa remonty mogły utrudniać życie mieszkańcom – ul. Łukasiewicza i fragment Al. Kobylińskiego. A przecież dochodzi do tego jeszcze Kutnowska, o której zapomniał chyba nasz włodarz (albo już się pogubił w tych inwestycjach), jest Przemysłowa i Kostrogaj, jest Tysiąclecia, na której są już prowadzone prace przygotowawcze pod remont zaplanowany w przyszłym roku. 27 sierpnia, po zamknięciu kolejnego fragmentu ul. Łukasiewicza, mnóstwo mieszkańców stało w gigantycznych korkach, przejazd około godziny 15 z Winiar do centrum miasta zajmował 1,2 h! A co, gdyby doszło tam do wypadku?
„Himalaje hipokryzji, obłudy i kłamstwa” – tak ładnie opisuje Andrzej Nowakowski moje słowa o tym, że pomimo nagonki medialnej na rząd PiS, środki z tej perspektywy unijnej są przyznawane i wydawane prawidłowo. Czy według pana prezydenta nieprawdą jest, iż to Ministerstwo Rozwoju nadzoruje i przekazuje te środki w części programów unijnych?
KREDYT POWINIEN NAPĘDZAĆ MIASTO, ALE ZADŁUŻAĆ SIĘ TRZEBA RACJONALNIE
Panie Nowakowski – nigdy nie wypieram się wypowiedzianych przeze mnie słów. I owszem, nadal uważam, że „kredyt nie jest czymś złym, jeśli stanowi siłę napędową rozwoju miasta, a nade wszystko, jeśli istnieje bezpieczna perspektywa spłaty zadłużenia”. Ale w działaniach, które Pan realizuje przez 8 lat, ta granica bezpieczeństwa została przekroczona, choć maskowana jest powoływaniem spółek prawa handlowego lub przerzucaniem na nie inwestycji, dzięki czemu dług miasta nie jest wykazywany (bo przechodzi na spółki). Polecam przy tym zapoznanie się z artykułem i wyliczeniami radnego Andrzeja Aleksandrowicza: http://www.pisplock.pl/2018/05/07/czy-andrzej-nowakowski-to-dobry-gospodarz-plocka. Ja nie zapominam Panie Prezydencie, za to Pan chyba zapomniał, że za ratingi to my płacimy z budżetu Płocka!
(NIE)RACJONALNA WYCINKA PŁOCKICH DRZEW
Prezydent twierdzi też, wbrew opinii wielu mieszkańców, że w Płocku wycinka drzew jest prowadzona „tylko w sytuacjach niezbędnych dla prowadzenia inwestycji lub gdy uschnięte, chore drzewa zagrażają bezpieczeństwu”. W zamian za to wspaniały pan prezydent nakazuje sadzenie drzew, „tworząc przy okazji tak fantastyczne przestrzenie jak odnowiony właśnie Pasaż Roguckiego”.
To sprawdźmy, jak pan prezydent dba o nowe nasadzenia. Weźmy dla przykładu projekt ul. Swojskiej, przy której rosną piękne, stare kasztanowce. W zamian za wycinkę 21 drzew, planuje się posadzenie… 26 (słownie: dwudziestu sześciu) młodych drzewek. A przypomnę, że jedno dorosłe drzewo produkuje tyle tlenu, co… 2.700 młodych drzewek! Może tym razem pan Nowakowski powinien jednak brać przykład z wyśmiewanego Orlenu, który w miejsce kilkunastu usychających drzew przy ul. Kazimierza Wielkiego zaplanował nasadzenia 1500 szt. roślinności?
Ten problem jest bardzo istotny, ponieważ jesteśmy miastem o znikomym procencie zazielenienia. Temat omawialiśmy podczas jednej z przedwakacyjnych sesji.Nawet kolega z partii pana Nowakowskiego, radny Artur Jaroszewski wykazał się zdecydowanym niezadowoleniem z tego powodu: (http://bip.ump.pl/?show_cat=i7GoFnaX)!
PREZYDENT „OCZEKUJE DEKLARACJI” Z ORLENU, BO… CHCE PIENIĘDZY
Prezydent twierdzi również, że nie „wykpiwa” Orlenu, tylko:„trzeźwo zwracam uwagę na fakt, że np. ogrody światła cieszą płocczan tydzień, dwa. Plac zabaw natomiast może służyć dzieciom prawie cały rok. A stadion będzie inwestycją, która jest istotna z perspektywy kilkudziesięciu lat! Dlatego właśnie (na razie bez rezultatu) oczekuję jasnej deklaracji PKN w tej sprawie”.
Pomijam już kolejną arogancję tego stwierdzenia – to prezydentowi przecież zależy na pieniądzach Orlenu, zamiast więc „oczekiwać jasnej deklaracji”, powinien działać. Kiedy stara się o kolejny kredyt w banku na inwestycje, to też stwierdza w mediach, że oczekuje na deklarację banku?
A w jaki sposób Andrzej Nowakowski wypowiada się o Orlenie – największym pracodawcy w mieście? Przypomnę tylko jego określenie na współpracę z koncernem, jako „straszne śliwki robaczywki” czy wypowiedź, iż „sponsorem Wisły jest jedna z firm branży paliwowej” podczas jubileuszu nożnej Wisływ płockim teatrze. Takich i podobnych, ociekających arogancją wypowiedzi można znaleźć wiele – jak więc prezydent może nazwać to „trzeźwym zwracaniem uwagi”?
PKN ORLEN jest niezależną spółką skarbu państwa, pan Nowakowski nie pełni w niej żadnej kierowniczej funkcji. Nie może więc decydować o formie zaangażowania koncernu w działania dla Płocka, ponieważ decyzję i odpowiedzialność za to ponosi zarząd Orlenu. Pomimo negatywnych wypowiedzi ze strony włodarza miasta, tylko w 2017 roku na działania w programie „ORLEN dla Płocka” przeznaczono około 24 mln zł!
TRZECIA PRZEPRAWA MOSTOWA – KTO WYKREŚLIŁ JĄ Z PLANÓW?
Na koniec Andrzej Nowakowski odniósł się do moich słów, że chciałabym doprowadzić do wybudowania trzeciej przeprawy mostowej w Płocku, która wyprowadziłaby transport substancji niebezpiecznych poza centrum miasta, a do tego celu wykorzystać udział w programie Mosty+. Użyłam w tej wypowiedzi uproszczenia – oczywiście chodzi o trzecią przeprawę mostową, która będzie służyła m.in. dla Płocka. Nigdy nie twierdziłam, że most ma być wybudowany w granicach miasta.
Istotny jest jednak temat, który poruszyłam podczas sesji czerwcowej (gdy wymyślono apel do Premiera w sprawie budowy przeprawy mostowej) – pytałam wówczas dlaczego w 2013 roku z dokumentu Studium, prezydent Nowakowski wykreślił projekt trzeciego mostu drogowo-kolejowego. Wówczas radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli oświadczenie w tej sprawie, zauważając, że jest to pozbywanie się szansy na wyprowadzenie transportu niebezpiecznego poza granice Płocka. Prezydent Nowakowski argumentował w odpowiedzi, że wyprowadzenie tego transportu odbędzie się poprzez trasę S10. A teraz nagle okazuje się, że wnioskuje o trzecią przeprawę mostową!
Projekt trzeciego mostu umiejscawiał go za Winiarami, na terenie gm. Stara Biała. Pytałam więc ile razy spotkał się prezydent z wójtem tej gminy i rozmawiał o działaniach w tym kierunku.Odpowiedź jest prosta: NIGDY. Ożywił się dopiero, kiedy zapowiedziałam moje interwencje w tej sprawie!
Pan prezydent nie musi mnie pouczać, że mosty z programu rządowego nie są budowane w miastach na prawach powiatu. Zdaje się, że sam dowiedział się o tym niedawno, bo w jakim celu wnioskował o remont mostu im. Legionów Piłsudskiego? Mógł upewnić się do kogo są adresowane te środki.
„Nie oszukujmy płocczan. Są warci prezydenta, który mówi prawdę” – pisze prezydent. Dokładnie tak, nie oszukujcie płocczan. Proszę nie oszukiwać płocczan, że wybuduje Pan nowe przedszkole nr 17, kiedy faktycznie zamierza pan adaptować budynek szkoły nr 3. Proszę nie oszukiwać płocczan mieszkających przy ul. Granicznej, że to z winy wojewody nie można wyremontować ulicy, bo wojewoda decyzję dawno temu wydał, a inwestycji nadal nie ma. Proszę nie oszukiwać płocczan, że będzie nowy stadion, bo nie zabezpieczył Pan pieniędzy na całość inwestycji, a jedynie „oczekuje na deklarację Orlenu”.
Proszę nie oszukiwać płocczan. Zasługują wreszcie na dobrego prezydenta, który zadba o ich potrzeby, który zrealizuje inwestycje blisko ludzi, jak kanalizacja czy uliczka osiedlowa. Zasługują na prezydenta, który nie będzie unosił się pychą i kierował arogancją, lecz zrobi wszystko, aby rozmawiać i utrzymywać normalne stosunki z osobami czy firmami, które mogą pomóc w rozwoju Płocka. Zasługują na to, aby na stanowisku prezydenta naszego miasta wreszcie nastąpiła zmiana.
51 thoughts on “13 kłamstw Andrzeja Nowakowskiego”
Comments are closed.